środa, 19 lutego 2014

Rozdział 1

'' Oczami Łucji ''

Wstałam około 7 rano. Rozejrzałam się po pokoju. Był to duże pomieszczenie. Ściany były białe, w sam raz na graffiti. Na podłodze był duży czarno-szary, włochaty dywan w kółka.  Meble były zrobione z czarnego drewna, były nowoczesne. Zamiast parapetu była biała kanapa z czarnymi poduszkami, przy której stały moje bagaże. Do torby na djambe była przyczepiona karteczka.

 '' Dzień dobry kochanie. Jesteśmy w wytwórni. Ola pojechała odebrać zwierzęta. Twoja sowa będzie o 9. Przyjedzie po ciebie samochód, no chyba, że chcesz pojechać motorem. Stoi w garażu. Tylko nie mów mamie, że ci powiedziałam i pozwoliłem.
                       Całuję tata XOXOXO ''


Zmięłam karteczkę w kulkę i wrzuciłam do kosza stojącego koło biurka. Rozpakowałam się i wybrałam ciuchy. Były TO.  Zbiegłam na duł i weszłam do kuchni. Wzięłam jabłko i poszłam do garażu. Wsiadłam na motor, otworzyłam drzwi od garażu i wyjechałam z niego. Pędziłam przez miasto jak szalona. Nagle usłyszałam pisk opon i poczułam wielki bul. Nic nie widziałam. Tylko ciemność.

***
Obudziłam się. Chciałam otworzyć oczy ale wydawały się strasznie ciężkie. Po kilku próbach udało mi się. Oślepiło mnie jasne światło. Gdy się przyzwyczaiłam do ostrego światła, rozejrzałam się po pomieszczeniu w którym się znajdowałam. Była to sala szpitalna. Za szklanymi drzwiami zobaczyłam dwóch mężczyzn. Rozmawiali. W pewnym momencie lekarz spojrzał na mnie. Weszli do sali.
- Jak się pani czuje? - zapytał po angielsku.
- Dobrze. Ale trochę boli mnie ręka i głowa. - pokazałam ( nie może mówić więc porozumiewa się w języku migowym.).
- Co to znaczy? - zapytał chłopak. Miał zielone oczy i burze loków. - Czemu nic nie mówi?
- Podejrzewam, że nie może mówić. - powiedział lekarz. Czułam się tak jak by mnie tam w ogóle nie było.
- Co się stało? Gdzie moi rodzice? - zapytałam. Lekarz wyszedł z pomieszczenia w którym zostałam ja i ten obcy chłopak. Nie należałam do ufnych. Loczek zbliżył się do mojego łóżka.
- Przepraszam. To przeze mnie się tu znalazłaś. - tłumaczył mi się. Gdy był zakłopotany był taki słodki. Uśmiechnęłam się delikatnie do niego. Widząc to od razu zamilkł. Nagle do sali wszedł ten sam doktor co wcześniej z kartkami papieru i długopisem.
- Proszę. Napisz tu jak masz na nazwisko i co cię boli. - powiedział podając mi rzeczy. Zaczęłam pisać.

'' Jestem Łucja Kamińska. Pochodzę z Polski.
Boli mnie tylko ręka i głowa.
Co się stało? Gdzie jestem? I gdzie są moi rodzice? ''

Podałam mu kartkę.
- Więc tak Łucjo. Miałaś wypadek. Jadąc na motorze nie zauważyłaś czerwonego światła. Masz złamaną rękę. Zaraz zadzwonimy do twoich rodziców. - powiedział doktor. Nagle zakręciło mi się w głowię i zemdlałam.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej. Piszcie w komentarzach jak wam się podoba rozdział? I taka mała informacja dla dziewczyn które czytają tylko rozdziały. Jak chcecie drugi rozdział mam jeden warunek. Mają być co najmniej dwa komentarze.
2 KOMENTARZE = DRUGI ROZDZIAŁ
3 KOMENTARZE = TRZECI ROZDZIAŁ
I tak dalej.
Proszę. Jest to dla mnię ważne. Chce wiedzieć czy wam się podoba, co powinnam poprawić w swoim pisaniu i czy powinnam pisać dalej.
Dzięki za uwagę i pozdrawiam.
ULA :)

środa, 12 lutego 2014

Informacja

Hejka.
Taka mała informacja. Jak chcecie  pierwszy rozdział mam jeden warunek. Ma być co najmniej jeden komętaż.
1 KOMĘTAŻ = PIERWSZY ROZDZIAŁ
2 KOMĘTAŻE = DRUGI ROZDZIAŁ
3 KOMĘTAŻE = TRZECI ROZDZIAŁ
I tak dalej.
Proszę. Jest to dla mnię ważne. Chce wiedzieć czy wam się podoba, co powinnam poprawić w swoim pisaniu i czy powinnam pisać dalej.
Dzięki za uwagę i pozdrawiam.
ULA :)

Bohaterowie

Łucja - ma 17 lat. Pochodzi z Polski. Jest siostrą Oli. ( O niej dowiecie się z opowiadania. )
  
Ola - ma 18 lat. Pochodzi z Polski. Jest siostra Łucji. ( O niej dowiecie się z opowiadania. )


Tom - ma 19 lat. Pochodzi z Anglii. Jest przyjacielem Davida, Kevina, Johna i Alexa.
( Więcej informacji podczas opowiadania. )


David - ma 19 lat. Pochodzi z Anglii. Jest przyjacielem Toma, Kevina, Johna i Alexa. ( - II - )


Kevin - ma 17 lat. Pochodzi z Anglii. Jest przyjacielem Toma, Davida, Johna i Alexa.  ( - II - )


John - ma 18 lat. Pochodzi z Anglii. Jest przyjacielem Toma, Davida, Kevina i Alexa. ( - II - )


Alex - ma 18 lat. Pochodzi z Anglii. Jest przyjacielem Toma, Davida, Kevina i Johna. ( - II - )


One Direction ( ich chyba nie muszę przedstawiać. Ale dla pewność : Harry, Zayn, Niall, Liam i Louis. )








~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hej. Jak wam się podoba? Wiem trochę krótkie, znowu. Mam nadzieje że wam się podoba. 1 rozdział dodam niedługo. Pozdrawiam Ula.

środa, 5 lutego 2014

Wstęp

Hej hej dziewczyny. To ja Ula. Postanowiłam zacząć nie od bohaterów ale od wstępu. Mam nadzieje że spodoba wam się mój blog i jak piszę. Zapraszam na mojego Twittera @UlaLesniewska. Komentujcie. Proszę. Jestem jak wy wielką fanką One Direction. W tym opowiadaniu pojawią się pewnie inne gwiazdy ale nie zdradzę jakie. Życzę miłego czytania.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Naryrator
Łucja ma 9 lat. Trafiła do szpitala bo miała wypadek. Nie wiadomo co się stało. Jej rodzice i o rok starsza siostra, siedzą w szpitalu ponad 4 godziny. W pewnym momencie dowiadują się strasznej rzeczy....

Perspektywa Igi
Siedzimy w szpitalu ponad 4 godziny. Doktor Nowak powiedział nam co stało się Łucji. Na skutek ciężkiego przeżycia straciła mowę. Załamani wróciliśmy do domu. W nocy słyszałam płacz Oli. N następny dzień wróciliśmy do szpitala odwiedzić Lusie. Gdy weszliśmy do jej sali zobaczyliśmy siedzącą na parapecie zapłakaną, drobną dziewczynkę. Gdy nas zobaczyła otarła łzy i podbiegła do nas. Serce aż mi się kroiło na myśl o tym, że straciła głos na całe życie. Lekarz mówi, ze może odzyskać mowę  po kilku lub kilku nastu latach. O 11 przyszła do niej nauczycielka migowego. 

8 lat puziniej, perspektywa Łucji

Londyn. Tata dostał propozycję założenia własnego radia i wytwórni płytowej własnie w tym mieście. Po dwu godzinnym locie jestem padnięta. Gdy dojechaliśmy do naszego nowego domu od razu pobiegłam do mojego pokoju. Nawet nie miałam sił się wykąpać czy przebrać. Rzuciłam się na łóżko i od razu odpadłam.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak wam się podoba? Tak, tak wiem. Strasznie krótki. Sorry ale nie mam już czasu. Mam nadzieje że wam się podoba, Przepraszam za błędy. Dziś już będę się brała za pisanie bohaterów. Pozdrawiam Ula.
:)